Od kiedy jest Pani związana z Policją i kiedy zaczął się okres związkowej aktywności?
Moja „policyjna” przygoda zaczęła się w roku 1999 w Legionowie. Nie trwała jednak długo, bo pewnego dnia w drodze do komendy przydarzył mi się wypadek, a jego skutkiem była czasowa niezdolność do pracy orzeczona w roku 2001 roku. To były trudne chwile, ale mam twardy charakter i on nie pozwalał mi pozostawać bez zajęcia. W ten sposób wkroczyłam na ścieżkę działalności gospodarczej i prowadzenia własnej firmy. Nie ukrywam, że nawet wtedy i tak cały czas mi czegoś brakowało. Ktoś kiedyś powiedział, że jestem taką osobą, która żadnej pracy się nie boi i po- równał mnie do Kobiety Pracującej – Pani Kwiatkowskiej – z filmu „Czterdziestolatek”. Chyba rzeczywiście mamy pewne wspólne cechy (śmiech). Pewnego dnia postanowiłam dać sobie kolejną szansę i wrócić do pracy w Policji. Od 2016 roku pracuję w KPP w Legionowie. Z tym miastem jestem także związana prywatnie, tam mieszkam. W tym samym roku związałam się z organizacją Związkową i uważam to za bardzo dobrą decyzję. Nie raz na swo- jej drodze zawodowej słyszałam: „Po co ci to?”, a ja wierzyłam
i nadal wierzę, że razem możemy skuteczniej działać i więcej osiągnąć. Mówi się, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, owszem, ale większa grupa już tak.
Co należy do zadań Przewodniczącej?
Obowiązki Przewodniczącego zapisane są w Statucie. To dosyć szeroki zakres zadań, wymienię więc tylko kilka. Reprezentuję Zarząd Wojewódzki na zewnątrz, kieruję jego działalnością między obradami. Realizuję Uchwały Krajowego Zjazdu Delegatów, Krajowej Konferencji Delegatów, Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów, Krajowej Komisji Wykonawczej i jej Prezydium, Wojewódzkiej Konferencji Delegatów. Reprezentuję Zarząd wobec kierownic- twa służbowego. Przede wszystkim jednak pracuję na rzecz pracowników cywilnych zatrudnionych we wszystkich jednostkach i komórkach organizacyjnych KSP. Dla mnie to nie tylko obowiązki, ale też ogromny zaszczyt i przyjemność móc reprezentować członków związku, występować w ich imieniu i dbać o nasze wspólne dobro, walczyć o poprawę warunków pracy Pracowników i ich sytuacji materialnej.
Jak wygląda jeden dzień pracy Przewodniczącej? Jak godzi Pani obowiązki służbowe z domowymi?
Dzień pracy warto zacząć od dobrego nastawienia, uśmiechu na twarzy i… porannej kawy. Na początek zawsze sprawdzam pocztę, przelewam na papier wszystkie pomysły jakie wcześniej przyszły mi do głowy. Później staram się mieć wygospodarowaną chwilę na rozmowy z pracownikami. To ważne, bo bez poznania ich zdania na wiele istotnych tematów, nie byłabym w stanie precyzyjnie ustalić, co uważają za najważniejsze dla siebie. Dużo dzwonię, rozmawiam z innymi członkami Prezydium, przygotowuję pisma,
współpracuję z komisją Świadczeń Socjalnych, komisją do spraw BHP, komisją PZU. Do moich zadań należy również rozpatrywanie wniosków o zapomogi. Czytając tę dokumentację widzę, jak wiele osób każdego dnia walczy z trudnościami losu, starając się ze wszystkich sił zapewnić godny byt swoim rodzinom, będąc w bardzo złej sytuacji materialnej i finansowej. Widzę, jak ci ludzie na co dzień nie dają po sobie poznać z czym muszą się zmagać. Przychodzą do pracy, rzetelnie realizują swoje obowiązki, uśmiechają się do innych, a w sercach skrywają głęboki smutek. Moim głównym zadaniem jest więc słuchać pracowników i wspierać w trudnych czasach. Chcę móc im skutecznie pomagać. To wymaga najczęściej czasu i zaangażowania, a ja właśnie od tego jestem. Poza samym działaniem, staram się wesprzeć także dobrym słowem, podpowiedzieć jakieś rozwiązania, nie zawsze odnoszące się do spraw czysto zawodowych.
Skuteczne godzenie pracy zawodowej z obowiązkami domowymi jest natomiast zasługą mojej rodziny i moich przyjaciół. To kwestia dobrej organizacji i udzielanego mi przez nich wsparcia. Jestem osobą z pozytywnym nastawieniem do działania i co muszę w tym miejscu podkreślić, posiadam fantastyczny zespół współpracowników – moich Przewodniczących Terenowych.
Związek zawodowy nie jest czymś nowym. Jak przedstawia się jego historia?
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Policji powstał 27 lat temu. Był odpowiedzią na masowe niezadowolenie pracowników Policji z działalności istniejących wówczas w resorcie spraw wewnętrznych związków zawodowych. Ludzie mieli poczucie marginalizacji. Na świeczniku znajdowały się sprawy mundurowych, a cywili i ich problemy stawiano w drugim szeregu. To miało wpływ na podjęcie decyzji o odejściu z ówczesnych struktur związkowych MSW.
We wrześniu 1995 roku w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie odbyło się spotkanie przewodniczących 19 zarządów zakładowych pionu Policji i Michała Ćwieka przewodniczącego pionu w ZZPC MSW, zdecydowano wówczas o utworzeniu nowej struktury związkowej wyłącznie dla środowiska osób zatrudnionych w Policji oraz emerytów – byłych pracowników Policji. 20 października w Katowicach zawiązała się grupa inicjatywna, która wyłoniła Komitet Założycielski Związku Zawodowego Pracowników Policji oraz przygotowała niezbędne dokumenty i złożyła w sądzie rejestrowym. 9 listopada 1995 roku w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie wydano postanowienie o rejestracji Nie- zależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Policji z siedzibą w Katowicach. W skład Krajowej Komisji Wykonawczej weszli wszyscy przewodniczący zarządów wojewódzkich, szkół Policji, zakładów i ośrodków pionu Policji – powołano również Prezydium Krajowej Komisji Wykonawczej jako organ wykonawczy KKW. Związek stał się główną siłą reprezentującą interesy pracowników Policji.
Dzisiaj można odnieść wrażenie, że duża część pracowników nie za bardzo wie, jak działają związki zawodowe i czemu służą. Jak temu zaradzić?
Przede wszystkim Związki Zawodowe to organizacja dla pracowników. Słowo „dla” jest tutaj bardzo istotne i determinuje charakter naszych działań. Chciałabym, aby Związki stały się bardziej otwarte, przyjazne dla pracowników i jeszcze dynamiczniejsze w działaniu. Bardzo szanuję doświadczenie naszych starszych kolegów i koleżanek, szczerze doceniam ich wkład w pracę związkową, ale uważam, że przyszła pora na dostosowanie sposobu działania Związku do czasów w jakich żyjemy, także pod względem skutecznego wykorzystywania nowych technologii.
Nie da się ukryć, że dla niektórych, zwłaszcza młodych osób, Związki Zawodowe to taki „dinozaur”. Ci ludzie słyszeli o „Solidarności”, walce o prawa człowieka i masowych strajkach robotników, ale dzisiejsza działalność związkowa stanowi dla nich dużą niewiadomą.
Dlatego właśnie mówię o konieczności wprowadzenia pewnych zmian, które mają nas otworzyć na młodych ludzi, osoby wychowane w innych latach, często wykorzystujące nowe formy komunikacji. Chciałabym wyjść do nich z ciekawą ofertą i pokazać, że warto do Związku dołączyć. Stawiamy na cyfryzację, bo to wymóg dzisiejszych czasów. Łatwość wyszukiwania w sieci ważnych informacji sprawia, że dla wielu osób to podstawowe źródło czerpania wiedzy o otaczającym świecie, a na tej płaszczyźnie – co z pokorą przyznaję – mamy wiele do nadrobienia. Wierzę, że już niedługo będziemy dysponować ciekawą stroną internetową, pojawimy się również w mediach społecznościowych. Łatwy dostęp do in- formacji o nas i naszej działalności to jedna z pierwszych rzeczy, które już staramy się wdrażać. Jesteśmy i będziemy dla wszystkich Pracownic i Pracowników Policji. Musimy jednak być bardziej widoczni.
Czy Związek jest zaangażowany w rozmowy dotyczące poprawy sytuacji materialnej pracowników cywilnych?
Narastające wśród cywilnych pracowników Policji niezadowolenie, z sytuacji w jakiej się znajdują, spowodowało podjęcie decyzji o wejściu w spory zbiorowe ze wszystkimi pracodawcami w całym kraju. W większości jednostek Policji zostały złożone pisma z żą- daniami, mającymi na celu polepszenie warunków pracy i sytuacji materialnej „cywili”. Rozpoczęliśmy kampanię informacyjną dla pracowników o zasadach i formach sporu zbiorowego. Było to zupełnie nowe wyzwanie i takich nowych zadań i zmian będzie wiele. Jesteśmy otwarci na współpracę z MSWiA, bo bez dialogu, wzajemnego zrozumienia i współdziałania nie osiągniemy naszych celów. Chcemy również opracowania nowych, lepszych przepisów regulujących kwestie pracowników cywilnych służb mundurowych.
Jakie są możliwości działania i co może zrobić Związek Zawodo- wy Pracowników Policji, jeśli coraz więcej ludzi będzie do niego przystępować?
Związek Zawodowy, który chce działać z sukcesami i być silny, musi stale dążyć do zwiększania liczby członków Związku. To naj- bardziej skuteczny sposób budowania wpływowej organizacji związkowej, której głos będzie słyszalny, szanowany i uwzględniany przy podejmowaniu decyzji na szczeblu ministerialnym lub rządowym.
Niezależnie więc od tego, jakie stanowisko zajmujesz, gdzie pracujesz i jaką pracę wykonujesz, jeżeli jesteś pracownikiem cywilnym Policji – jesteś potrzebny nam, a Związek jest potrzebny Tobie. W rozmowach z różnymi pracownikami napotykam stale to samo – masowe niezadowolenie z warunków pracy, głównie w sferze materialnej, czyli wysokości zarobków. Razem możemy osiągnąć więcej, pracownik nie zostaje sam, a Związek będzie go wspierał i działał na jego rzecz. Silny Związek Zawodowy to większa możliwość wynegocjowania lepszych warunków pracy, podwyżek czy nagród.
Jak układa się współpraca NSZZPP z Komendantem Stołecznym Policji? Rozmawialiście już ze sobą?
Nie chciałabym zapeszyć (śmiech). Współpraca z Komendantem Stołecznym układa się dobrze. Spotkaliśmy się już i mieliśmy okazję porozmawiać na najbardziej bolące cywili tematy. Odniosłam wrażenie, że jesteśmy rozumiani, a nadinspektor Paweł Dzierżak szczerze interesuje się sytuacją pracowników cywilnych w garnizonie, którym przyszło mu kierować. Zostaliśmy wysłuchani i te- raz chcemy razem działać na rzecz spełnienia naszych oczekiwań. Będziemy szukać nowych lepszych rozwiązań w celu poprawy warunków pracy.
Zdaję sobie sprawę, że Komendant Stołeczny Policji nie ma w swoich rękach narzędzi, które dawałyby mu możliwość samo- dzielnego rozwiązania wszystkich problemów „cywili”, zwłaszcza tych płacowych, bo to one od lat stanowią największą bolączkę naszego środowiska. Jednak wsparcie Pana Generała dla naszych działań jest bardzo istotne. Wierzę, że go nie zabraknie.
Co w takim razie mają zrobić osoby, które zachęcone tymi deklaracjami zdecydowałyby się na przystąpienie do Związku Zawodowego?
Przystąpienie do naszego Związku Zawodowego nie jest sprawą skomplikowaną. Wystarczy się do nas zgłosić – tutaj w KSP lub w jednostce terenowej – i wypełnić deklarację członkowską. W Pałacu Mostowskich można nas znaleźć na parterze, idąc od głównego wejścia przez wszystkie wewnętrzne dziedzińce. Na końcu w bramie należy wejść przez drzwi po prawej stronie. Jeżeli ktoś się zgłosi i będzie miał dodatkowe pytania, postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Pomogą również Przewodniczący w strukturach terenowych. To świetni, zaangażowani ludzie, dla których pomoc innym stanowi wartość samą w sobie.
Skoro jesteśmy przy kwestiach pomocy, to z jakimi sprawami ludzie zgłaszają się do Przewodniczącej Związku?
Tak naprawdę to prawie zawsze z problemem z pracą, z pracownikiem, z pracodawcą, ale również z problemami natury osobistej. Czasami to problem związany z rodziną, czy niespodziewanym zdarzeniem losowym. Sprawy są różne, tak jak i my jesteśmy różni i mamy inne problemy. Każdy jest traktowany indywidualnie, a jego problem – nawet gdyby komuś innemu wydawać się mógł błahy – traktuję z pełną powagą. Jestem po to, żeby pomagać, a nie oceniać.
Jak wygląda współpraca ze strukturami związków krajowych?
Współpraca w porozumieniu z Krajową Komisja Wykonawczą i przedstawicielami innych Związków Zawodowych to nasze wspólne działanie na rzecz poprawy warunków pracy i wynagrodzenia dla wszystkich pracowników sfery budżetowej w całym kraju. Będziemy silniejsi, gdy o swoje postulaty będziemy walczyć ramię w ramię. Wszystkie podziały i wzajemne niesnaski mogą tylko niepotrzebnie nas osłabiać.
Czy Związek ma narzędzia, dzięki którym może bronić skutecznie interesów pracowników cywilnych?
Tak, oczywiście. Wśród nas są osoby o przygotowaniu prawni- czym, posiadamy ochronę prawną i współpracujemy z Kancelarią Prawniczą. Nikt z naszych członków nie powinien pozostawać sam ze swoimi problemami i chciałabym jako przewodnicząca zapewnić wszystkich związkowców, że tak właśnie będziemy działać. Zawsze będziemy stać za pracownikiem, to nasza powinność.
Wiemy, że cały czas toczy się debata na temat uposażenia policjantów. Czy podobna sytuacja ma miejsce w przypadku pracowników cywilnych?
Toczą się rozmowy. Chciałabym, żeby doprowadziły one do rzeczywistej poprawy losu pracowników cywilnych, a nie stanowiły celu samego w sobie, nie przekładając się na konkretne działania. Zależy mi, żeby informacje na ten temat były łatwo dostępne i aktualne, dlatego przykładam tak dużą uwagę do nowych środków komunikacji, o czym wspominałam na początku naszej rozmowy.
Czy Przewodnicząca mówiąca o konieczności poprawy sytuacji materialnej pracowników cywilnych Policji jest na bieżąco i wie ile przeciętnie zarabiają?
Oczywiście i jestem w stanie bardzo precyzyjnie to określić: „Za mało!”. Aktualna sytuacja gospodarcza i poziom inflacji sprawia, że siła nabywcza portfela pracownika cywilnego Policji z roku na rok jest coraz słabsza. To przekłada się na poziom życia nasz i na- szych rodzin. Jest on po prostu coraz gorszy. Dlatego tak moc- no podkreślam konieczność integracji wszystkich pracowników
w ramach organizacji związkowej. Powiem to jeszcze raz: Razem będziemy silniejsi i będziemy mogli skuteczniej walczyć o nasze prawa. W tym prawo do godnego zarobku za uczciwą i solidną pracę. Nie jesteśmy darmozjadami, nie chcemy niczego za darmo lub „w gratisie”. Chcemy po prostu uczciwej płacy. Będziemy o to aktywnie zabiegać. To jedna z kluczowych spraw. Nie odpuszczamy i wydeptujemy w tym celu nowe ścieżki, nie pozwalając jednocześnie zarosnąć tym wydeptanym przez naszych poprzedników. Szukamy jak najszerszego poparcia dla naszych postulatów, stąd między innymi spotkania z Posłankami i Posłami. To oni stanowią prawo i mogą wprowadzać w nim zmiany pozwalające na spełnienie naszych oczekiwań.
Związki zawodowe przedstawiane są czasami jako organizacje wyłącznie roszczeniowe. Czy rzeczywiście tak jest? Jakie jest prawdziwe oblicze organizacji związkowej?
Jako organizację roszczeniową mogą nas przedstawiać chyba tylko osoby, które same nie borykają się z problemami stanowiący- mi codzienność wielu pracowników cywilnych Policji, a patrząc szerzej wielu pracowników tzw. budżetówki. Inaczej mówiąc, syty głodnego nie zrozumie. Jak ktoś nie cierpi lub nie cierpiał nie- dostatku, to rozmowa o konieczności wprowadzenia podwyżek może dla niego być takim natrętnym brzęczeniem muchy. Mam nadzieję, że takich osób nie ma zbyt wiele, a problemy z jakimi borykają się pracownicy cywilni Policji, znajdą w końcu rozwiązanie satysfakcjonujące dla tej grupy zawodowej.
Jakie są najważniejsze cele działania NSZZPP w nadchodzącym 2023 roku?
Poprawa warunków pracy i zwiększenie poziomu zarobków pracowników cywilnych. Chcemy być widoczni. Chcemy pokazać, że potrafimy wytrwale i skutecznie działać na rzecz pracowników na wielu płaszczyznach. Chciałabym również, aby 2023 rok zakończyć jako silna, sprawna struktura, wzmocniona młodym pokoleniem ludzi świadomych nie tylko swoich obowiązków, ale również swoich praw. Wówczas na pewno będziemy mogli mówić o rozwoju Związku, a to powinno się przekładać na wzrost skuteczności podejmowanych przez nas inicjatyw.
Gdy patrzę na nasze zarządy terenowe działające na poziomie komend rejonowych i powiatowych i widzę z jakim zaangażowaniem pracują tworzący je ludzie, wierzę, że cele jakie przed sobą stawiamy teraz
i będziemy stawiać w przyszłości, staną się możliwe do osiągnięcia.
Korzystając natomiast z okazji i mając na względzie, że ta rozmowa ukaże się drukiem w pierwszej połowie grudnia chciałabym złożyć wszystkim Czytelnikom, członkom naszego Związku Zawodowego tym obecnym i przyszłym, a także wszystkim Pracowni- com i Pracownikom cywilnym Policji oraz funkcjonariuszom naszej formacji życzenia pogodnych, spokojnych, rodzinnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia. Życzę Wam wszystkim niezapomnianych i cudownych chwil oraz nowych wspaniałych możliwości, a w nadchodzącym Nowym Roku spełnienia dużych i małych planów oraz marzeń.
Dziękuję za rozmowę.